nie zna życia w naszych górach. Swoim wstawiennictwem wspiera jedynie ekologiczne lobby - powiedział Alain Naudy, burmistrz gminy Orlu w regionie Midi-Pyrenees na południu Francji. - Mamy dość tej salonowej ekologii - dodał. Naudy nawiązał do listów, jaki pierwsza dama Francji napisała do dwóch organizacji zajmujących się obroną zwierząt. Wyraziła w nich poparcie dla idei harmonijnej koegzystencji ludzi i niedźwiedzi w Pirenejach. Mieszkańcy regionu nie podzielają entuzjazmu Carli Bruni-Sarkozy dla niedźwiedzi. Tylko w ubiegłym tygodniu w gminie Orlu zginęło przez te drapieżniki ponad 10 owiec.