W tekście "Złoto partytury" rosyjska gazeta opisuje przyjaźń wiolonczelisty Siergieja Rołdugina z prezydentem Władimirem Putinem. Panowie poznali się w 1977 roku i jak stwierdził sam Rołdugin - Putin jest dla niego jak brat. Dalej gazeta zauważa, że wiolonczelista, jeszcze w ubiegłym roku, miał związki z kilkoma firmami zarejestrowanymi w rajach podatkowych, przez które przepuszczane były dziesiątki milionów dolarów. Pieniądze pochodzące z datków, operacji giełdowych i różnego rodzaju transakcji, po "wypraniu" wracały do Rosji. Według dziennika, powracające pieniądze można podzielić na dwie grupy. Jedna szła na szeroko rozumiany "wypoczynek", a druga na inwestowanie w strategiczne aktywa. "Nowaja Gazieta" zwraca uwagę, że w trakcie prac nad tekstem, dziennikarze poprosili o komentarz służby prasowe Kremla, ale odpowiedzi nie otrzymali. Za to Dmitrij Pieskow zwołał konferencję prasową, na której ostrzegł, że przygotowywany jest atak medialny na Putina. W kolejnych tekstach "Nowaja Gazieta" opisuje związki z rajami podatkowymi między innymi rzecznika Kremla Pieskowa i jego żony Tatiany Nawki, ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Ulukajewa, gubernatora obwodu pskowskiego Andrieja Turczaka, a także urzędników wysokiego szczebla, senatorów i deputowanych.