Holenderskie służby ugasiły ostatecznie samochodowiec Fremantle Highway. O sprawie poinformowała we wtorek agencja gospodarki wodnej Rijkswaterstaat. Pływająca pod panamską banderą jednostka paliła się od tygodnia w okolicach holenderskiej wyspy Ameland na Morzu Północnym. Pożar był trudny do opanowania ze względu na to, że na jednostce znajdowały się akumulatory, których gaszenie może zająć nawet kilka dni. "Obecnie na frachtowcu przeprowadzona jest inspekcja" - przekazała Rijkswaterstaat. Pożar samochodowca Fremantle Highway. W katastrofie zginęła jedna osoba Statek płynący z Niemiec do Egiptu przewoził 3783 samochodów osobowych, w tym prawie 500 aut elektrycznych. Do pożaru doszło w nocy z wtorku na środę. Na skutek zdarzenia zginął jeden członek załogi statku. Pozostałe 22 osoby udało się bezpiecznie przetransportować na brzeg. Eksperci podejrzewają, że przyczyną zaprószenia ognia mogła być eksplozja jednego z akumulatorów elektrycznego auta. W sprawie dochodzenie wszczęli biegli. - W przypadku pożaru statku z samochodami elektrycznymi, mamy poważny problem - ocenił w rozmowie z "Süddeutsche Zeitung" Michael Pfäffli ze szwacarskiego oddziału grupy ubezpieczeniowej Axa. - Nie znaleźliśmy jeszcze satysfakcjonującego rozwiązania służącego do gaszenia elektryków w bezpieczny i szybki sposób - dodał rozmówca dziennika. Pożar kontenerowca u wybrzeży Holandii. Na pokładzie znajdowało się także paliwo Na pokładzie statku oprócz samochodów znajdowało się m.in. 1600 ton paliwa HFO (ang. heavy fuel oil) i 200 litrów MDO (ang. marine diesel oil). Pierwsze to ciężki, gęsty olej otrzymywany jako produkt uboczny procesu destylacji ropy naftowej. Jest tańszy od innych rodzajów paliwa, ale również bardziej zanieczyszczający. MDO to z kolei lekki olej napędowy, czystszy i mniej lepki niż HFO, stosowany w mniejszych jednostkach morskich. Używa się go również tam, gdzie obowiązują surowsze przepisy dotyczące emisji. Wyciek któregoś z tych paliw mógłby zaszkodzić ekosystemowi Morza Północnego wzdłuż holenderskiego wybrzeża, ale specjaliści potwierdzili, że jednostka nie posiada uszkodzeń poniżej poziomu zanurzenia. Według firmy ubezpieczeniowej Allianz, w ubiegłym roku na świecie odnotowano 209 pożarów na statkach. To najwyższy wynik w ostatniej dekadzie, o 17 proc. wyższy niż w 2021 roku. Trzynaście z pożarów dotyczyło samochodowców. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!