Projekt rezolucji zgłosili przed miesiącem Palestyńczycy, domagając się, by na Bliski Wschód wprowadzone zostały siły złożone z obserwatorów wojskowych i policji. Za rezolucją głosowało osiem państw, zaś siedem wstrzymało się od głosu, w związku z czym nie otrzymała ona wymaganej większości. W przypadku gdyby rezolucja miała szanse uzyskania niezbędnej większości, Stany Zjednoczone zamierzały skorzystać z prawa weta, bowiem ich zdaniem jej uchwalenie mogłoby zaszkodzić rozpoczynającym się dzisiaj w Waszyngtonie izraelsko-palestyńskim rozmowom pokojowym.