Szef Talibskiego Ruchu Pakistanu (TTP) Hakimullah Mehsud zwrócił się w specjalnym oświadczeniu do swoich zwolenników, aby "przestrzegali decyzji i porozumienia osiągniętego z rządem na rzecz utrzymania prawa i porządku w Północnym Waziristanie" - poinformowali przedstawiciele pakistańskich sił bezpieczeństwa, na których powołuje się agencja Kyodo. Mehsud wezwał swych zwolenników "do zaprzestania wojny" w Północnym Waziristanie. TTP to jedna z najgroźniejszych organizacji terrorystycznych na świecie. Niedawno agencja Reutera informowała, że TTP przygotowuje się do zmiany kierownictwa, co może oznaczać mniej przemocy w Pakistanie, lecz więcej ataków na siły USA w Afganistanie. Według Reutera jednak to nie "brutalny" Mehsud, a wiceszef TTP Wali-ur-Rehman miał być właśnie tym "bardziej pragmatycznym dowódcą, dla którego priorytetem jest pojednanie z pakistańskim rządem". Władze w Islamabadzie i pakistańska armia wielokrotnie apelowali do pakistańskich talibów o wszczęcie sensownego dialogu w celu położenia kresu rozlewowi krwi na plemiennych obszarach Pakistanu i w innych częściach kraju, gdzie dochodzi do samobójczych zamachów. Apele takie ponawiano po śmierci wpływowego dowódcy, mułły Nazira Wazira. Mułła zginął 3 stycznia w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego w Południowym Waziristanie. W 2009 r. Nazir Wazir, który naraził się Amerykanom, atakując siły USA w Afganistanie, zawarł porozumienie pokojowe z pakistańskim wojskiem. Armia Pakistanu traktuje dowódców takich jak Nazir jako mających wielkie znaczenie w utrzymywaniu wewnętrznego pokoju, gdyż nie atakują oni pakistańskich celów.