Tymczasem granicy pilnują wzmocnione posterunki pakistańskiego wojska. Kilkanaście dni temu Ameryka zażądała od władz uszczelnienia granicy, tak, by nie przenikali tamtędy islamscy bojówkarze. Był to jeden z warunków postawionych przez Waszyngton rządowi w Islamabadzie. Pakistan zgodził się również na udostępnienie USA swej przestrzeni powietrznej, a także baz wojskowych. Stany Zjednoczone obwiniają przebywającego w Afganistanie Osamę bin Ladena o zorganizowanie ubiegłotygodniowych zamachów terrorystycznych. Domagają się także wydania terrorysty, grożąc militarnym odwetem.