Do zamachu przyznało się ugrupowanie pakistańskich talibów zwane Tehreek-e-Taliban. Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze na terenie położonego koło bazy wojskowej obiektu sportowego, gdzie żołnierze grali w siatkówkę, a mecz obserwowali cywile. Jak podaje Reuters, powołując się na anonimowego przedstawiciela pakistańskich sił bezpieczeństwa, liczba ofiar może wzrosnąć. Rzecznik pakistańskich talibów Mohammad Khurasani wydał komunikat, w którym ostrzega przed kolejnymi atakami. "Z pomocą Allaha Tehreek-e-Taliban rozpoczął ataki odwetowe". Do zamachu doszło w dystrykcie Swat w prowincji Chajber Pasztunchwa na północy Pakistanu, na terenie kontrolowanym niegdyś przez lokalnych talibów, którzy zostali stamtąd wyparci w 2009 roku przez siły rządowe.