Jeden człowiek zginął, a nieustalona na razie dokładnie liczba została ranna w zamachu bombowym, do którego doszło w pobliżu konwoju premiera Beludżystanu Nawaba Aslama Raisaniego - poinformowała policja z Kwety. - Premier był celem zamachu, jednak nic mu się nie stało - dodał przedstawiciel policji. W Beludżystanie regularnie dochodzi do ataków terrorystycznych przeprowadzanych przez talibów i Al-Kaidę, jednak w tej zasobnej w gaz prowincji działają również separatyści, którzy dokonują zamachów bombowych.