Bhutto, która niedawno powróciła do kraju po latach wygnania, zapowiedziała zorganizowanie manifestacji w Rawalpindi, mieście położonym tuż obok Islamabadu. Uczestnicy zgromadzenia - zapowiedziała PPP - żądać będą przywrócenia konstytucji i anulowania stanu wyjątkowego, wprowadzonego przez prezydenta przed trzema dniami. Mer Rawalpindi Javed Akhlas powiedział w środę, że policja "nie dopuści do udziału kogokolwiek w manifestacji" - przypomniał, iż zgodnie z warunkami stanu wyjątkowego, wszelkie zgromadzenia są zakazane. Sama Benazir Bhutto zapowiedziała na środę w Islamabadzie rozmowy z innymi przywódcami opozycji pakistańskiej w sprawie sytuacji w kraju - wykluczyła natomiast swoje spotkanie z samym Musharrafem. We wtorek pakistański rząd omawiał sprawę odroczenia wyborów parlamentarnych po wprowadzeniu stanu wyjątkowego. Według przedstawicieli władz, cytowanych przez agencje, Musharraf prawdopodobnie zniesie stan wyjątkowy za 2-3 tygodnie a planowane wstępnie na styczeń wybory parlamentarne mogłyby odbyć się mniej więcej w tym terminie. Do przeprowadzenia wyborów w terminie wzywają Pakistan Stany Zjednoczone i Unia Europejska.