Ofiary to Sarbraz Saddiqi, jego żona i czwórka dzieci. Pochodzili z miasta Sadda, w regionie Kurram, pod afgańską granicą. Cytowany przez AP oficer policji powiedział, że atak był zemstą za kampanię wojskową przeciw talibom. W regionie dochodziło też do porwań urzędników. Pakistańska armia w Południowym Waziristanie prowadzi walkę z radykalnymi bojówkami i Al-Kaidą. Przypuszcza się, że bojownicy zbiegli przed ofensywą do sąsiednich regionów, w tym właśnie do Kurram i Orakzi.