Pakistański Ruch na rzecz Sprawiedliwości (Pakistan Tehreek-e-Insaf - PTI) zakomunikował, że zdecydowanie popiera rozmowy z władzami, ale jej przywódca najprawdopodobniej nie podejmie się roli negocjatora, choć jest gotów pomagać przy procesie pokojowym. Nie sprecyzowano, czym dokładnie miałby się zajmować. Sam Khan, którego partia sprawuje władzę w prowincji Chajber Pachtunchwa, skąd pochodzi wielu talibów, oświadczył, że talibowie powinni wybrać do reprezentacji w zespole kogoś ze swych przedstawicieli. Rozmowy rządu z talibami, mające zakończyć trwający od ok. 10 lat konflikt, obiecał premier Nawaz Sharif, który w zeszłym roku w maju wygrał wybory. W obliczu nieustających śmiercionośnych ataków i zamachów w Pakistanie szef rządu oświadczył w zeszłym tygodniu, że obecnie widzi praktycznie ostatnią szansę na pokój. - Talibowie chcą poważnie negocjować z rządem - poinformowali pakistańscy talibowie w oświadczeniu wysłanym drogą elektroniczną. W skład wyznaczonego przez nich zespołu negocjacyjnego, oprócz Khana, mieliby wchodzić: stojący na czele Czerwonego Meczetu w Islamabadzie duchowny Maulana Abdul Aziz oraz trzech wysokich rangą przywódców religijnych Maulana Sami-ul-Haq, mufti Kifayatullah i prof. Ibrahim Khan. Rzecznik ugrupowania pakistańskich talibów Tahreek-e-Pakistan (TTP), Shahidullah Shahid, powiedział agencji AFP, że "członkowie komitetu będą prowadzili rozmowy z zespołem rządowym i przedstawią mu swe stanowisko". Grupa ta, która w 2007 r. wydała wojnę wspieranemu przez USA rządowi w Islamabadzie, uważana jest, wraz z jej sojusznikami, za głównych sprawców zamachów, w których zginęło w Pakistanie ponad 6 tys. ludzi w ciągu sześciu lat. Od sierpnia 2008 r. TTP uznawane jest za organizację terrorystyczną. Maulana Abdul Aziz powiedział AFP, że "będzie członkiem komitetu, jeśli rząd poważnie podejdzie do żądań talibów, zwłaszcza do zaprowadzenia w kraju islamskiego prawa szariatu". Minister spraw wewnętrznych Pakistanu Chaudhry Nisar Ali Khan powiedział w niedzielę, że "z satysfakcją odnotowuje to, iż obie strony ogłosiły po wielu latach skład swych zespołów negocjacyjnych". "Pokazuje to, że obie strony chcą doprowadzić w kraju do pokoju na drodze negocjacji i dialogu" - powiedział szef MSW, cytowany przez pakistańska gazetę "Dawn". W skład zespołu rządowego wchodzą: znani dziennikarze Rahimullah Yusufzai i Irfan Siddiqui, były ambasador Rustam Shah Mohamand oraz emerytowany oficer pakistańskiego wywiadu ISI Amir Shah. W swoim wystąpieniu w środę przez Zgromadzeniem Narodowym premier Sharif powiedział, że "terroryzm musi zostać pokonany, czy to przez rozmowy, czy siłą" oraz, że daje "ostatnią szansę na pokój". Na razie nie ustalono, kiedy dokładnie takie rozmowy miałyby się dobyć. W listopadzie ub. r. w ataku amerykańskiego samolotu bezzałogowego zginął ówczesny szef TTP Hakimullah Mehsud; jego następca mułła Fazlullah wykluczył jakiekolwiek rozmowy pokojowe z rządem, zapowiadając zemstę. Śmierć Mehsuda w ataku dronów pakistańskie MSW uznało za "sabotowanie" procesu pokojowego.