Pakistańskie władze zamknęły je na znak protestu przeciwko zaatakowaniu przez śmigłowiec NATO strefy przygranicznej. W ataku tym zginęło trzech pakistańskich żołnierzy. Otwarcie przejścia Torkhan nastąpiło cztery dni po tym, gdy ambasador USA w Islamabadzie Anne Patterson przeprosiła za atak, w którym przez pomyłkę zginęli pakistańscy wojskowi. Strona amerykańska przyznała, że amerykańscy piloci wzięli żołnierzy za rebeliantów. W południe w niedzielę pierwsze 10 ciężarówek przekroczyło granicę przez ponownie otwarte przejście. Ponad 150 ciężarówek z zaopatrzeniem zostało zniszczonych w ciągu ostatnich dni przez rebeliantów na drogach prowadzących do innych przejść granicznych z Afganistanem. Około 80 proc. zaopatrzenia niebojowego - czyli m.in. paliwo, części zamienne i odzież - dla stacjonujących w Afganistanie żołnierzy USA i innych państw międzynarodowej koalicji dostarczane jest przez pakistański port Karaczi i dalej transportem kołowym przez terytorium Pakistanu. NATO ma także inne trasy zaopatrzeniowe do Afganistanu, ale te biegnące przez Pakistan są najdogodniejsze i najtańsze w użyciu.