Do ataku doszło, gdy maszyny próbowały przetransportować do bazy szczątki śmigłowca Blackhawk, który roztrzaskał się w piątek podczas misji ratunkowej. Maszyny odpowiedziały ogniem, ale musiały wycofać się z niebezpiecznego rejonu. Pakistańskie władze wprawdzie obiecały przeprowadzić śledztwo w tej sprawie i aresztować winnych, ale same muszą zmagać się z coraz silniejszymi nastrojami antyamerykańskimi. Dziś po raz kolejny doszło do demonstracji w Jacobabadzie, mieście, w którym znajduje się baza lotnicza udostępniona Amerykanom. Więcej na ten temat w relacji Jana Mikruty z satelitarnego studia RMF w Islamabadzie: