Pakistańskie wydatki związane z wojną faktycznie rosną każdego dnia. 70 proc. budżetu Pakistanu przeznaczone jest na obronność i bezpieczeństwo, a od ponad miesiąca armia i policja są tu postawione w stan najwyższej gotowości. Pilnie strzeżona jest granica i wszystkie strategiczne obiekty w kraju. Taka aktywność armii i sił bezpieczeństwa to oczywiście ogromne koszty. Podobnie utrzymanie blisko 3 milionów uchodźców z Afganistanu. Trudno powiedzieć jednak, czy te koszty będą aż tak wysokie. Faktem jest, że Pakistan ma niepowtarzalną okazję zmniejszenia swojego zadłużenia zagranicznego. Islamabad musi zostać nagrodzony przez USA za wsparcie i co do tego nikt tutaj nie ma wątpliwości. Pakistańczycy liczą po pierwsze na wsparcie ekonomiczne, po drugie - na poparcie w sporze o Kaszmir. Co dostaną - jeszcze nie wiadomo.