Policja podała, że oskarżona para z miasta Rawalpindi została aresztowana. "Torturowali dziewczynkę, a ślady tortur były widoczne na różnych częściach jej ciała, w tym na twarzy, udach i brzuchu" - powiedział EFE policjant Mukhtar Ahmad. Sprawa wyszła na jaw w niedzielę, kiedy pracodawcy ośmiolatki przynieśli ją do szpitala. Dziecko zmarło w poniedziałek rano. Para rzekomo torturowała dziewczynkę, ponieważ przypadkiem wypuściła ona z klatki cztery papugi, które kosztowały 64 tys. rupii (ok. 1,5 tys. zł). "Wszystkie papugi odleciały, ale trzy zostały później schwytane" - powiedział Ahmad. Ośmiolatka pracowała w domu od czterech miesięcy. Opiekowała się małym dzieckiem w zamian za edukację, jedzenie, ubrania i niewielką pensję. Jak podała policja, do pracy przyprowadził ją jej wujek. Agencja EFE poinformowała, że sprawa wywołała powszechne oburzenie w Pakistanie. Minister praw człowieka Shireen Mazari napisała na Twitterze, że jej resort zaproponował poprawkę, która uznałaby prace domowe za zajęcie niebezpieczne dla dzieci. Szacuje się, że w Pakistanie zatrudnionych jest 12,5 miliona dzieci.