Wcześnie rano niezidentyfikowani osobnicy podjechali motocyklem pod dom w gęsto zaludnionej dzielnicy Ichra, gdzie spało 35 policjantów i strażników więziennych. Napastnicy weszli do środka i zaczęli strzelać; następnie uciekli - powiedział szef policji w Lahaur Aslam Tareen. Większość zamordowanych funkcjonariuszy pochodziła z niespokojnej prowincji Chajber Pachtunchwa, przy granicy z Afganistanem, a w Lahaur była na szkoleniu. Nikt nie przyznał się do zamachu, ale policja podejrzewa, że dokonali go islamscy radykałowie. Był to drugi atak na siły bezpieczeństwa w prowincji Pendżab w ciągu ostatnich czterech dni. W poniedziałek w mieście Gujrat, 100 km na północ od Lahaur, doszło do ataku na obóz wojskowy. Zginęło sześciu żołnierzy i policjant. Do ataku przyznali się pakistańscy talibowie. Pakistańskie siły bezpieczeństwa są częstym celem ataków talibskich bojowników i ich sojuszników. Pakistan jest bliskim sojusznikiem USA, których wojska w ramach misji międzynarodowych sił NATO w Afganistanie walczą z talibami afgańskimi i pakistańskimi.