Celami nalotów były okręgi Ghaljo i Babori w północno-zachodnim plemiennym regionie Orakzai, gdzie rebelianci mają swe kryjówki i bazy wypadowe. Okolice te stały się bastionem pakistańskich talibów - pisze Reuters. Reuters zastrzega, że agencji nie udało się potwierdzić u niezależnych źródeł bilansu ofiar ataku, a rebelianci często podają inne dane dotyczące zabitych niż źródła rządowe. Armia pakistańska prowadzi od miesięcy operacje przeciw wielu zbrojnym grupom działającym w częściowo autonomicznych regionach plemiennych położonych przy granicy z Afganistanem, a zwłaszcza przeciw talibom, którzy są odpowiedzialni za liczne ataki bombowe przeprowadzane w całym Pakistanie - wyjaśnia Reuters.