Jak wynika z relacji rzecznika, Perweza Rashida, rano kordon policjantów otoczył dom Sharifa w Lahaurze. Zgodnie z przedstawionym przez funkcjonariuszy nakazem aresztowania, lider Ligi Muzułmańskiej Nawaz został zatrzymany na trzy dni. Areszt nałożono także na jego brata Shahbaza, polityka tej samej partii. Jednakże były premier załamał zakaz opuszczania domu, występując z przemową do zbierającego się pod jego domem tłumu. Sharif udzielił wsparcia grupie antyrządowych prawników i demokratycznych opozycjonistów, którzy zaplanowali na poniedziałek wiec przed parlamentem w Islamabadzie. Demonstranci będą się domagać realizacji przez prezydenta Asifa Alego Zardariego przedwyborczej obietnicy w sprawie przywrócenia na stanowiska sędziów, usuniętych przez jego poprzednika, generała Perweza Musharrafa. Nagonka na kręgi opozycyjne rozpoczęła się w połowie tygodnia, gdy władze usiłowały zapobiec "wielkiemu marszowi" na Islamabad, którego kulminacją miał być poniedziałkowy wiec. Policja próbowała nie dopuścić do wyjazdu demonstrantów z innych miast do stolicy, a w dwóch prowincjach wprowadzono zakaz wszelkich zgromadzeń. W sobotę Sharif zaapelował do opozycjonistów, aby nie poddawali się i kontynuowali protest.