Celem ataku, w którym ranne zostały także trzy osoby, była - według pakistańskich służb wywiadowczych - baza talibów i Al-Kaidy na terenach plemiennych północno-zachodniego Pakistanu. Nalotu na bazę dokonano prawdopodobnie z sąsiedniego Afganistanu. Waziristan, położony na północnym zachodzie Pakistanu, uważany jest za ważną bazę talibów i Al-Kaidy w Pakistanie, skąd podejmowane są ataki na sąsiedni kraj. W zeszłym tygodniu amerykańska prasa ujawniła, że prezydent George W. Bush jeszcze w lipcu zaaprobował tajny wniosek Pentagonu w sprawie podejmowania przez amerykańskie siły specjalne akcji na terytorium zaprzyjaźnionego Pakistanu bez zgody rządu tego kraju. We wtorek pakistański rzecznik wojskowy gen. Athar Abbas zapowiedział, że wydane siłom zbrojnym Pakistanu rozkazy przewidują otwarcie ognia do wojsk amerykańskich, gdyby ponowiły one rajdy przez granicę z sąsiedniego Afganistanu. USA oskarżają władze Pakistanu, iż nie robią one wystarczająco dużo, aby zapobiec przedostawaniu się talibów i bojowników Al- Kaidy przez granicę pakistańsko-afgańską.