Wybuch po uderzeniu był tak potężny, że huk eksplozji można było usłyszeć w promieniu ponad 20 km - informuje agencja Reutera. Cel ostrzelany przez dron znajduje się w pobliżu Mir Ali, drugiego, co do wielkości miasta w Północnym Waziristanie, uznawanego za twierdzę Talibów i rebeliantów powiązanych z Al Kaidą. Według naocznego świadka, cytowanego przez Reutera, rakieta uderzyła najprawdopodobniej w transporter należący do rebeliantów. Pakistan oficjalnie protestuje przeciw atakom amerykańskich samolotów bezzałogowych, podkreślając, że jest to pogwałceniem suwerenności kraju, a ofiary wśród ludności cywilnej przysparzają zwolenników islamskim rebeliantom. Jednak lokalne media sugerują, że podobny atak, w którym zginął w zeszłym miesiącu przywódca pakistańskich Talibów, Baitullah Mehsud, został przeprowadzony za zgodą Islamabadu.