Do incydentu doszło w poniedziałek wieczorem podczas operacji wymierzonej w bojowników w regionie Chajber, na pasztuńskich obszarach plemiennych, niedaleko granicy z Afganistanem. Generał Asif Yasin Malik powiedział, że żołnierze wpadli w zasadzkę zastawioną przez rebeliantów. Jak sprecyzował, w czasie walki pocisk moździerzowy wystrzelony przez żołnierzy nie doleciał do celu i uderzył w pozycje ich kolegów, powodując straty w ludziach. - Żołnierze znajdowali się pod ostrzałem z broni maszynowej i odpowiadali z moździerzy. Jednak pocisk moździerzowy nie trafił w cel i omyłkowo uderzył w nasze pozycje - powiedział Malik dziennikarzom po pogrzebach wojskowych w Peszwarze. Region Chajber Pachtunchwa, dawniej Północno-Zachodnia Prowincja Pograniczna, jest jednym z siedmiu półautonomicznych obszarów plemiennych graniczących z Afganistanem; jest uważany za siedlisko bojowników talibskich i Al-Kaidy. Przez Peszawar i przełęcz Chajber prowadzi najważniejszy szlak zaopatrzeniowy dla żołnierzy sił międzynarodowych w Afganistanie. Około 80 proc. zaopatrzenia dostarczane jest przez Pakistan. Bojownicy często atakują ciężarówki z zaopatrzeniem.