Jak powiedział agencji AP rzecznik władz prowincji Anwarul Haq Kakar, bomba została podłożona w samochodzie, który się przemieszczał. Policja bada, czy był to zamach samobójczy. Reuters pisze o ataku zamachowca samobójcy niedaleko punktu kontrolnego przy siedzibie inspektora generalnego policji w Kwecie. Zamachowiec miał zdetonować ładunki wybuchowe, którymi wyładowany był zaparkowany samochód. Według agencji Reutera, w ataku zginęło co najmniej siedem osób, w tym czterech pakistańskich policjantów, a 15 ludzi zostało rannych, w tym dziewięciu członków sił bezpieczeństwa. Pięć osób jest w stanie krytycznym. Na razie nikt nie przyznał się do przeprowadzenia zamachu. Rzecznik władz prowincji oskarżył o niego Indie, ale nie przedstawił żadnych dowodów. Położony przy granicy z Iranem i Afganistanem Beludżystan to najbiedniejsza prowincja Pakistanu, mimo znajdujących się tam złóż ropy i gazu. Od lat wstrząsany jest aktami przemocy na tle wyznaniowym oraz zbrojnym powstaniem separatystycznym; dochodzi tam także do krwawych zamachów przeprowadzanych przez radykałów powiązanych z Państwem Islamskim.