PAA: Pożary wokół Czarnobyla nie wpłynęły na promieniowanie w Polsce
"Sytuacja radiacyjna na terenie naszego kraju jest w normie i nie występuje zagrożenie dla zdrowia i życia ludności" - poinformowała we wtorek Państwowa Agencja Atomistyki w związku z pożarami lasów w pobliżu czarnobylskiej zony.
Jak zaznaczył w komunikacie prezes PAA, poziomy skażeń promieniotwórczych powietrza, wynikające z pożarów lasów w otoczeniu Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, nie mają obecnie wpływu na sytuację radiacyjną na terenie Polski.
"Zarówno bieżące wskazania stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych, jak i cotygodniowe wyniki pomiaru filtrów z wysokoczułych stacji ASS-500, nie odbiegają od normy. Tym samym nie wskazują one na pojawienie się w Polsce izotopów promieniotwórczych pochodzących z pożarów skażonych terenów Ukrainy" - podkreśliła PAA.
Według PAA, również wyniki pomiarów prowadzonych na terytorium Ukrainy przez tamtejsze służby pokazują brak, poza strefą wykluczenia, istotnych skażeń promieniotwórczych.
Agencja poinformowała też, że - zgodnie z informacjami przekazanymi dziś przez stronę ukraińską - obecnie nie występują już obszary objęte otwartym ogniem, choć cały czas trwa akcja gaśnicza związana z gaszeniem tlącej się ściółki.
"Strona ukraińska podaje również, że nie ma zagrożenia dla Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej oraz miejsca przechowywania wypalonego paliwa jądrowego" - dodała PAA.
Prawdopodobieństwo pojawienia się w Polsce skażeń spowodowanych pożarami w strefie wykluczenia jest dodatkowo ograniczone ze względu na przeważające w ostatnim tygodniu na obszarze Polski i Ukrainy kierunki wiatru - zachodni i południowo-zachodni.
Państwowa Agencja Atomistyki zaznaczyła, że na bieżąco monitoruje sytuację radiacyjną za pośrednictwem sieci stacji PMS, rozmieszczonych na terenie całego kraju, która jest sukcesywnie rozbudowywana z uwzględnieniem potencjalnie zagrożonych obszarów, w tym wzdłuż wschodniej granicy Polski.