"Stawianie ultimatum nikomu nie pomaga, ale jeśli w najbliższych dniach strona rosyjska nie przyczyni się do wyjaśnienia tego, co się stało (z Nawalnym), będziemy musieli przedyskutować odpowiedź z naszymi (unijnymi) partnerami" - oświadczył Maas. Minister dodał, że jeśli zaistnieje konieczność nałożenia sankcji na Moskwę, to powinny być one starannie "wycelowane", nie wykluczył też, że mogą one dotyczyć budowy gazociągu Nord Stream 2 - relacjonuje AFP. W sobotę wysoki rangą polityk z partii kanclerz Niemiec Angeli Merkel, Armin Laschet, odmówił jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rząd powinien wstrzymać budowę Nord Stream 2 w proteście przeciwko próbie otrucia rosyjskiego opozycjonisty. Niemcy powinny szukać wspólnej odpowiedzi ze swoimi partnerami z Unii Europejskiej - powiedział Laschet, który jest premierem Nadrenii Północnej-Westfalii i jednym z głównych kandydatów na następcę Merkel. Z powodu Nawalnego kilku czołowych chadeków wezwało kanclerz do zawieszenia budowy gazociągu, m.in. przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen. Nawalny przebywa w stanie śpiączki w szpitalu Charite w Berlinie, dokąd na żądanie rodziny został przewieziony z Rosji. Polityk został hospitalizowany 20 sierpnia w Omsku na Syberii. Poczuł się źle na pokładzie samolotu, lecącego z Tomska do Moskwy, i stracił przytomność. Według rządu Niemiec istnieją "jednoznaczne dowody" na próbę otrucia opozycjonisty środkiem bojowym z grupy Nowiczok.