O zdarzeniu informuje specjalny wysłannik Polskiego Radia Krzysztof Renik: Do incydentu doszło wcześnie rano. Gdy aktywiści przybyli z Kijowa, podjechali samochodem do sztabu wojskowego okupowanego przez tak zwanych "zielonych ludzików", czyli wojskowych z powstających bez zgody Kijowa sił zbrojnych Autonomicznej Republiki Krymu. Działacz ruchu "Ukraina z wami" informował, że początkowo wojskowi strzelali po kołach, potem po samochodzie. Część kul trafiła w karoserię, w drzwi samochodu. Członkowie sformowanych ostatnio i zaprzysiężonych wczoraj prorosyjskich sił zbrojnych Krymu zapowiadają, że będą aktywnie zwalczać wszelkie przejawy działań na rzecz jednosci Krymu z Ukrainą. Nie ukrywają, że chcą, by Krym stał się częścią Federacji Rosyjskiej. Wyposażenie członków tych oddziałów wskazuje, że powstają dzięki wsparciu płynącemu z Federacji Rosyjskiej.