Erica Robin została wybrana na reprezentantkę Pakistanu w konkursie Miss Universe spośród pięciu innych finalistek konkursu, który odbył się na Malediwach. - To wspaniałe uczucie, że mogę reprezentować Pakistan. Nie rozumiem, skąd bierze się ten ostry sprzeciw. Myślę, że może to mieć coś wspólnego z myślą, że będę paradować w kostiumie kąpielowym w pokoju pełnym mężczyzn - mówiła w rozmowie z BBC. - Nie łamię żadnego prawa, reprezentując Pakistan na arenie międzynarodowej. Robię wszystko co w mojej mocy, by przełamać wszelkie stereotypy - dodała. Finały Miss Universe odbędą się w Salwadorze w listopadzie. Protesty w kraju. Będzie dochodzenie ws. udziału w konkursie piękności Ogłoszenie 24-letniej chrześcijanki kandydatką w konkursie piękności wywołało oburzenie w kraju. Głośnie protesty doprowadziły do tego, że rząd zapowiedział dochodzenie, by wyjaśnić, jak Robin udało się zwyciężyć w eliminacjach. Jak informował portal "Bitter Winter" już konkurs ogólnokrajowy, w którym zwyciężyła 24-latka wywoływał protesty. Przeciwnicy stwierdzili, że udział w konkursie piękności jest "niezgodny z wartościami i naukami islamu". Jak podkreśla BBC, wśród głosów krytykujących jej udział pojawia się twierdzenie, że "reprezentuje kraj, który tak naprawdę nie chce być reprezentowany". Źródła: BBC, Bitter Winter *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!