Według komentatorów krótka rozmowa z jednej strony ukazała napięcia w relacjach kanadyjsko-chińskich, a z drugiej - zakłóciła starannie zaplanowany powrót Xi na scenę międzynarodową po niedawnym zjeździe Komunistycznej Partii Chin (KPCh) i okresie bez wizyt zagranicznych w związku z pandemią Covid-19. - To niewłaściwe. Jeśli jest szczerość, możemy komunikować się z wzajemnym szacunkiem, ale w przeciwnym razie trudno powiedzieć, jaki będzie wynik - mówi Xi na nagraniu udostępnionym m.in. przez dziennikarkę telewizji CTV Annie Bergeron-Oliver. "Wszystko wyciekło do prasy" Jednocześnie tłumacz Xi przekazuje po angielsku poprzednią część wypowiedzi chińskiego przywódcy. - Wszystko, o czym rozmawialiśmy, wyciekło do prasy. To niewłaściwe. Rozmowa nie została przeprowadzona w ten sposób - mówi. - W Kanadzie wierzymy w wolny, nieskrępowany i szczery dialog. Będziemy w dalszym ciągu konstruktywnie pracować razem, ale są rzeczy, w sprawie których nie będziemy się zgadzać - odpiera Trudeau. Jego wypowiedź przerywa jednak zniecierpliwiony Xi, mówiąc, że najpierw trzeba "stworzyć warunki". Następnie obaj ściskają sobie dłonie i odchodzą. Napięcie na linii Chiny-Kanada. Chodzi o spotkanie G20 Xi odnosił się prawdopodobnie do wtorkowego spotkania z Trudeau w kuluarach szczytu G20. Kanadyjskie media podały po tym spotkaniu, powołując się na anonimowe źródła, że Trudeau wyraził zaniepokojenie domniemanymi ingerencjami Chin w kanadyjskie wybory. Pekin zaprzecza takim oskarżeniom. Relacje chińsko-kanadyjskie znacznie pogorszyły się w 2018 roku, gdy w Kanadzie na wniosek USA zatrzymano wiceprezes chińskiego koncernu telekomunikacyjnego Huawei, Meng Wanzhou. Kilka dni później chińskie władze aresztowały i oskarżyły o szpiegostwo dwóch obywateli Kanady. W 2021 roku, po wypuszczeniu Meng, Chiny zwolniły również z więzienia obu Kanadyjczyków. Napięcia ponownie wzrosły jednak po aresztowaniu w Kanadzie pracownika firmy energetycznej Hydro-Quebec pod zarzutem szpiegostwa. Poinformowano o tym w poniedziałek, gdy Trudeau i Xi przebywali na Bali w związku ze szczytem G20.