Ich zdaniem, porozumienie bez rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ nie ma żadnego znaczenia i zostanie odebrane jako "akt słabości USA", zarówno przez ich przyjaciół, jak i wrogów. Ośmieli m.in. Iran do rozwoju broni jądrowej, a także wspierane przez Teheran organizacje terrorystyczne.McCain i Graham są przekonani, że porozumienie nie przyczyni się do zakończenia krwawej wojny domowej w Syrii, która kosztowała już życie ponad 100 tysięcy ludzi, i jest tylko "początkiem dyplomatycznej ślepej uliczki". Po trzech dniach negocjacji USA i Rosja osiągnęły w Genewie porozumienie, które przewiduje zniszczenie do połowy przyszłego roku syryjskiego arsenału chemicznego.