Od północy czasu lokalnego (1 w nocy czasu polskiego) wszedł w życie zakaz, zabraniający picia alkoholu i posiadania otwartych butelek z napojami wyskokowymi w metrze, autobusach, tramwajach oraz pociągach Docklands Light Railway. W sobotę wieczorem tysiące ludzi zebrało się w różnych punktach metra, by pić podczas pożegnalnej imprezy, nazwanej "ostatnią kolejką w metrze" (Last Round on the Underground). Stacja Liverpool Street została tymczasowo zamknięta, gdy szturm na nią przypuściło 2 tysiące imprezowiczów. Pomysł "ostatniej kolejki", reklamowanej w internecie, ostro skrytykował związek zawodowy pracowników transportu (RMT). Wypadki oraz akty przemocy ze strony pijanych pasażerów są poważnym problemem Londynu - przypomniał RMT. Wzmocnione siły na czas sobotniej imprezy skierowała do metra policja.