Był to być może ostatni przelot słynnego samolotu po katastrofie, jaka wydarzyła się dwa miesiące temu niedaleko stolicy Francji. Na hotelowy budynek spadł bliźniaczy Concorde, także należący do francuskich linii Air France. Zginęło 113 osób. Od tamtego czasu wszystkie maszyny tego typu zostały wycofane z użytku. Tylko w Paryżu, jak twierdzą rzecznicy Air France, samolot będzie pod odpowiednim nadzorem mechaników. Na lot, który prawdopodobnie przejdzie do historii, zgodę wyraziły wszystkie państwa, nad którymi leciał Concorde, czyli Kanada, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja.