Wojewoda zapowiedział też, że będzie wnioskował do ministra infrastruktury o odebranie licencji firmie przewozowej, do której należał rozbity w Serbii autobus. Chce również zwrócić się do ministra pracy o uruchomienie dodatkowej pomocy dla rodzin ofiar i poszkodowanych w wypadku. W serbskich szpitalach przebywa jeszcze w sumie 12 osób. W poniedziałek po południu służby wojewody informowały, że lekarze wstępnie zgodzili się na przewiezienie do Polski siedmiorga rannych. Późnym wieczorem zdecydowano, że do kraju może wrócić także kolejna osoba. "Mam bardziej optymistyczną wiadomość. Prawdopodobnie będzie to osiem osób, które przylecą dziś przed 15.00. Samolot wystartuje z Serbii przed godziną 14.00" - powiedział wojewoda Łukaszczyk w porannym wywiadzie dla Polskiego Radia Katowice. Poszkodowani mają przylecieć specjalnym samolotem-szpitalem, który będzie wypożyczony w Niemczech przez firmę Signal Iduna ubezpieczającą wycieczkę. Wojewoda pochwalił postawę ubezpieczyciela, który deklaruje pokrycie wszystkich kosztów związanych z leczeniem oraz transportem ofiar i rannych. Trzy osoby, które mają we wtorek wrócić, są w stanie dobrym, pozostałe w stanie określanym przez lekarzy jako średniociężki; mogą oni jednak być transportowani bez szkody dla zdrowia. W sobotę rządowym samolotem do Polski przyleciało 46 osób poszkodowanych w wypadku. Większość z nich opuściła już szpitale. W Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach na leczeniu pozostaje jeden chłopiec, w szpitalu im. św. Barbary w Sosnowcu przebywa jeszcze osiem dorosłych osób - wszyscy prawdopodobnie wyjdą we wtorek i środę. Wojewoda zapowiedział, że będzie wnioskował do ministra infrastruktury o odebranie licencji firmie przewozowej, do której należał rozbity w Serbii autobus. - Zrobię to. Kazałem już napisać wniosek służbie transportu drogowego i ten wniosek z miłą chęcią podpiszę - zadeklarował Łukaszczyk. Autobus, który wiózł turystów, wojewoda nazwał "śląskim rzęchem". Przypomniał, że ważność przeglądu technicznego autokaru upłynęła 9 lipca, pojazd nie był też zgłoszony do licencji na przewozy międzynarodowe. Łukaszczyk zwróci się do MSWiA, aby przy wyjazdach zagranicznych policja mogła sprawdzać również planowany termin powrotu autokaru, by w przypadku upływu ważności badań nie zezwolić na jego wyjazd. Wojewoda skrytykował postawę biura turystycznego, które zorganizowało wyjazd oraz firmy przewozowej. Podkreślił, że gdy przyleciał do Serbii jako koordynator akcji pomocy, nie zastał na miejscu nikogo z przedstawicieli tych firm, szybko natomiast zareagował ubezpieczyciel. Do wypadku autokaru z 66 polskimi turystami wracającymi z pobytu w Bułgarii doszło w piątek o godz. 6.30 rano w okolicach miejscowości Indija, 20 km od Belgradu. Zginęło sześć osób, w tym dwoje dzieci. Ciała zmarłych przywiezione zostaną do Polski samochodami w czwartek. Kierowcy autokaru postawiono w Serbii zarzuty i aresztowano na miesiąc. Śledztwo w sprawie wypadku prowadzi też prokuratura w Bielsku-Białej, gdzie mieści się siedziba organizatora wycieczki.