Według rosyjskich i ukraińskich służb specjalnych do zamachu, przygotowywanego przez rebeliantów czeczeńskich miało dojść po wyborach prezydenckich w Rosji 4 marca 2012 roku. Osmajew jest obywatelem Federacji Rosyjskiej narodowości czeczeńskiej. Mimo starań Moskwy, dzięki rekomendacji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Ukraina nie wydała go Rosji. W czwartek, przed rozprawą w sądzie rejonowym w Odessie obrończyni Osmajewa Anina Okujewa przekazała dziennikarzom jego oświadczenie, w którym poinformował, że ukraińskie służby siłą nakłaniały go do zeznań. "Zeznania te zostały uzyskane drogą fizycznych i psychicznych nacisków, wywieranych na mnie (...) od samego momentu zatrzymania" - napisał oskarżony. Druga adwokatka Osmajewa Olha Czertok wskazała m.in., że w materiałach prokuratury znajduje się zeznanie jej klienta, iż to on jest autorem schematów ładunków wybuchowych i opisów ich komponentów, rysunki których znaleziono w jego mieszkaniu. Czertok zaznaczyła, że wcześniej w tych samych materiałach widniało, iż autorem rysunków jest inny z domniemanych zamachowców, który został przekazany władzom rosyjskim. Osmajew twierdzi, że podczas zatrzymania 4 lutego 2012 roku przedstawiciele Służby Bezpieczeństwa Ukrainy bili go po głowie pięściami, rękojeściami pistoletów i kolbami karabinów, kopali, zakładali mu na głowę plastikowy worek, oraz wstrzykiwali narkotyki. Wiadomość o przygotowywanym zamachu na Putina jako pierwszy podał Kanał Pierwszy rosyjskiej telewizji państwowej, a następnie potwierdził ją sekretarz prasowy ówczesnego premiera Rosji Władimira Putina, Dmitrij Pieskow. Informowano wtedy, że domniemanych zamachowców - trzech obywateli Rosji - ujęto na początku lutego 2012 roku w Odessie. Zdetonowanie potężnego ładunku wybuchowego planowali rzekomo w pobliżu Prospektu Kutuzowa w Moskwie w czasie przejazdu kolumny samochodowej z premierem FR. Na ślad terrorystów SBU wpadła na początku stycznia po eksplozji w pewnym mieszkaniu w Odessie. Jak się okazało, w lokalu tym przyszli zamachowcy przygotowywali ładunek wybuchowy. W eksplozji zginął jeden z terrorystów, drugiego - niejakiego Ilję Pijanzina - lekarze zdołali uratować. Rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa oskarża Osmajewa o planowanie zamachów również na prorosyjskiego lidera Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Podczas rządów Putina informowano o co najmniej 10 próbach zamachu na jego życie. W 2000 roku ukraińskie służby specjalne utrzymywały, że weszły w posiadaniu danych o planowanym zamachu na Putina. Miało do niego dojść w czasie nieformalnego szczytu poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw w Jałcie. Ówczesny szef SBU Leonid Derkacz przekazał, że na Krymie schwytano i wydalano z terytorium Ukrainy czterech Czeczenów.