Na Korsyce, gdzie od czwartku spłonęło 5 tys. hektarów lasów, wciąż nie zdołano ugasić trzech pożarów. Mimo skoncentrowania wielu jednostek straży pożarnej do walki z żywiołem, silne wiatry wciąż rozniecają nowe ogniska pożaru lasów koło miasta Sartene w południowej części wyspy. W tym rejonie nad ranem wznowiło starty jedenaście samolotów przystosowanych do gaszenia pożarów. Na ziemi walczy z ogniem około siedmiuset strażaków i ochotników. Spłonęło juz kilka domostw znajdujących się na zalesionych terenach. We Włoszech strażacy kontynuowali w sobotę batalię przeciwko ośmiu pożarom szalejącym w lasach centralnego regionu - Lacjum, w którym znajduje się Rzym, w południowej Kalabrii i na Sycylii. Trwa śledztwo, które ma ustalić, czy przyczyną pożarów nie są umyślne podpalenia. Lepsza sytuacja panuje w Hiszpanii, gdzie ogień pochłonął w ostatnich dniach 17 tys. hektarów lasów i "matorales", czyli terenów porośniętych krzewami, ale gdzie ogłoszono w sobotę, że niektóre najgroźniejsze pożary udało się opanować. Najbardziej ucierpiała Aragonia, na północnym wschodzie kraju, gdzie w prowincji Teruel ogień pochłonął 11,7 tys. ha lasów. Pięć z siedmiu pożarów na terenie tej prowincji opanowano. "Niemal pod kontrolą", jak raportuje straż pożarna, znajdują się pożary lasów w prowincji Almeria i w południowej Andaluzji, gdzie koło miejscowości Mojacar ogień niszczył 2,6 tys. ha lasów i gajów oliwnych.