Orban twierdzi, że w związku z wyborami parlamentarnymi na Węgrzech mógł zostać zawarty pakt pomiędzy partiami opozycyjnymi a George’em Sorosem. W jego myśl, w wyborach parlamentarnych w każdym okręgu będzie startował popierający migrację wspólny kandydat opozycji. Jako przykład premier Węgier powołał się na zeszłotygodniowe wybory uzupełniające w mieście Hódmezővásárhely, gdzie wygrał polityk, którego wspierały wszystkie partie opozycyjne. "Są osoby, które podjęły się zadania uczynienia z Węgier kraju migrantów; zostali oni wybrani na kandydatów na wybory, stoją za nimi międzynarodowe pieniądze i organizacje pozarządowe George’a Sorosa" - powiedział Orban. Premier mówił też o sporze pomiędzy Unia Europejską a Polską. Według niego, Warszawa znalazła się "na celowniku", ponieważ Polska ze swoją silną gospodarką i nieustannym wzrostem stała się liderem Europy Środkowej. Dodał, że Niemcy i Bruksela atakują Polskę, ponieważ osłabiając ją, osłabiają całą Europę Środkową i opór tego regionu przeciw migracji.W wywiadzie Orban poruszył też temat pakietu migracyjnego ONZ. Węgry nie zgadzają się ze stanowiskiem ONZ wyrażonym w przygotowywanej deklaracji. Jak powiedział, Węgry mają swoich sojuszników, ponieważ m.in. Stany Zjednoczone, Australia, Austria, Bawaria czy kraje wyszehradzkie nie chcą żyć w świecie, w którym prawo do migracji należy do podstawowych praw człowieka.