W materiale swego autorstwa opublikowanym w czwartkowym wydaniu "FAZ" Orban broni idei muru zbudowanego wzdłuż granicy z Serbią. "Ten, kto przeżywa najazd, nie może nikogo więcej przyjąć (do siebie)" - napisał premier Węgier. Krytykując błędną jego zdaniem politykę imigracyjną UE, Orban zaznaczył, że "każdy europejski polityk, który robi imigrantom nadzieję na lepsze życie i zachęca ich do porzucenia całego dobytku (w ojczyźnie), aby ryzykując życie uciekać do Europy, postępuje nieodpowiedzialnie". Zdaniem Orbana konieczna jest ochrona granic zewnętrznych Unii Europejskiej. "Dlatego tak ważny jest mur zbudowany przez Węgrów. Nie robimy tego dla zabawy, lecz dlatego, że jest to konieczne" - podkreślił węgierski polityk. Orban uznał za "deprymujące", że oprócz Węgrów i Hiszpanów żaden inny kraj nie chce bronić europejskich granic. Wskazując na poparcie, jakim cieszy się jego rząd w kraju, Orban napisał: "Ludzie chcą, abyśmy panowali nad sytuacją i chronili nasze granice". O wszystkich pozostałych problemach będzie można rozmawiać dopiero wtedy, gdy powódź zostanie powstrzymana - dodał premier. Orban uznał za "napawający troską" fakt, że chrześcijańska kultura w Europie już teraz niemal nie jest w stanie bronić własnego chrześcijańskiego systemu wartości. Omówienie materiału ukazało się w środę wieczorem na stronie internetowej "FAZ".