Kontakt z himalaistami, którzy próbowali zdobyć szczyt Nanda Devi East (7434 m n.p.m.) urwał się 26 maja. Gdy grupa nie powróciła do założonego wcześniej obozu, rozpoczęto poszukiwania ośmiu osób: czterech Brytyjczyków, dwóch Amerykanów, Australijczyka i Hindusa. Po dwóch miesiącach odnaleziono ciała siedmiu wspinaczy. Jeden z Brytyjczyków - Martin Moran - wciąż uznawany jest za zaginionego. Ostatnie nagranie Niespełna dwuminutowy materiał filmowy, został znaleziony przy ciałach himalaistów. Widać na nim całą ósemkę, która w słoneczny dzień zmierza w kierunku szczytu. "To ostatni film nagrany przez grupę" - napisano na Twitterze ITBP. "Nagranie z kamery <a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/marki-i-produkty-gopro,gsbi,3603" title="GoPro" target="_blank">GoPro</a>, w tym przypadku, jest jak czarna skrzynka samolotu. Pokazuje nam ostatnie chwile wspinaczy" - powiedział podczas konferencji cytowany przez BBC zastępca inspektora generalnego Indyjsko-Tybetańskiej straży granicznej. Zdaniem rzecznika ITBP Viveka Kumara Pandeya - najprawdopodobniej lawinę wywołała zerwana pod ciężarem himalaistów śniegowa półka. Specjaliści mają nadzieję, że analiza odnalezionego nagrania pomoże w pełni wyjaśnić przyczyny tragedii. Nanda Devi East to drugi co do wysokości szczyt Indii. Najwyższym jest Kanczendzonga (8586 m n.p.m.), trzeci ośmiotysięcznik globu (po Evereście i K2 w Karakorum).