Jak ujawnił deputowany do Izby Reprezentantów Peter King,który został poinformowany o przebiegu operacji, podejrzany przebywał w rejonie Nowego Jorku podczas ub. weekendu po czym wyjechał. Jego ruchy są śledzone przez FBI. Według senatora Charlesa Schumera, nie ma niebezpieczeństwa dokonania w najbliższym czasie zamachu terrorystycznego. Akcja nie była też związana z wizytą prezydenta Baracka Obamy w Nowym Jorku. Jeden z funkcjonariuszy FBI, który zastrzegł sobie anonimowość, określił jednak zagrożenie jako "bardzo realne".