Przedstawiciele ONZ ujawnili, że tydzień temu Biuro Praw Człowieka wysłało list do nowych egipskich władz. Wysoka Komisarz Praw Człowieka spotkała się z kolei w Genewie z przedstawicielem Egiptu. W obu przypadkach ONZ domagała się szczegółowych informacji na temat przetrzymywanych w aresztach liderów Bractwa Muzułmańskiego, w tym obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. "Chodzi nam o nazwiska osób, wobec których wydano nakazy aresztowania w związku z wydarzeniami z 3 lipca, kiedy to odsunięto od władzy prezydenta Mursiego. Chcemy też wiedzieć, które z tych osób są obecnie w aresztach i na jakiej podstawie prawnej wydano nakazy aresztowania" - wyjaśnia rzecznik Wysokiej Komisarz Praw Człowieka Rupert Colville. ONZ chce także wiedzieć, kiedy rozpocznie się proces Mohammeda Mursiego. Organizacja wystąpiła z wnioskiem o pozwolenie na wjazd do Egiptu specjalnej komisji, która ma zbadać przestrzeganie praw człowieka w tym kraju. Od czasu obalenia na początku lipca były prezydent Mohammed Mursi jest przetrzymywany w nieznanym miejscu. Za kratkami jest prawdopodobnie także kilkuset innych polityków Bractwa Muzułmańskiego. Zwolennicy Bractwa nieustannie organizują protesty na ulicach Kairu i domagają się przywrócenia Mursiego do władzy.We wczorajszych antyrządowych protestach w Egipcie wzięło udział co najmniej kilkanaście tysięcy osób. W zamieszkach w mieście Mansura zginęły co najmniej dwie osoby.