- Wszyscy musimy głośno sprzeciwiać się atakom na lesbijki, gejów, osoby biseksualne, transgenderyczne i interseksualne. Musimy sprzeciwiać się aresztowaniom, przetrzymywaniu i dyskryminującym ograniczeniom, z jakimi takie osoby się spotykają - powiedział Ban, przemawiając przed Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim w Soczi. Jak dodał, wielu sportowców, zarówno hetero- jak i homoseksualnych, głośno sprzeciwia się uprzedzeniom i dyskryminacji. Ban Ki Mun przypomniał też, że jedną z podstawowych zasad zawartych w Karcie Olimpijskiej jest niezgoda MKOl-u na wszelkie przejawy dyskryminacji. "Igrzyska olimpijskie pokazują, że sport potrafi przybliżać ludzi niezależnie od ich wieku, rasy, klasy, wyznawanej religii, umiejętności, płci, orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej" - zaznaczył. Szef ONZ wystosował swój apel w czasie, gdy w związku ze zbliżającą się olimpiadą w Soczi na świecie podnoszą się głosy przeciw obowiązującej w Rosji ustawie, które zakazuje propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich. Krytycy ustawy wskazują, że obowiązujące od lipca ub. roku prawo jest tak restrykcyjne i niejasne, iż skutecznie zniechęca do wszelkiego wyrażania publicznie poparcia dla praw homoseksualistów. Przed kilkoma dniami organizacja Human Rights Watch opublikowała na YouTube nagranie, na którym homoseksualiści w Rosji są bici, ścigani i zastraszani. HRW twierdzi, że skompliowała nagranie z materiałów zamieszczonych w sieci przez sprawców. Przewodniczący MKOl Thomas Bach wielokrotnie mówił, że prezydent Rosji Władimir Putin zapewnił go, że podczas igrzysk w Soczi nie będzie żadnej dyskryminacji. W wystąpieniu przed MKOl Ban Ki Mun pochwalił Putina za "zaangażowanie na rzecz pokoju, jedności i rozwoju poprzez sport". Ban przyjechał do Soczi na igrzyska, choć kilku światowych przywódców zdecydowało się na nich nie pojawić, m.in. prezydenci USA Barack Obama, Niemiec Joachim Gauck i Francji Francois Hollande. Sekretarz generalny ONZ w czwartkowym wystąpieniu zaapelował też do stron wszystkich konfliktów na świecie, m.in. w Syrii, Sudanie Południowym i Republice Środkowoafrykańskiej, by na czas igrzysk złożyły broń, respektując starożytną tradycję, która obecnie nie jest przestrzegana. Według Bana nawet tymczasowe zawieszenie broni sprawiłoby, że "do cierpiących trafi ratująca życie pomoc i powstałaby szansa na trwały pokój". Zgromadzenie Ogólne ONZ w listopadzie ub. roku przyjęło rezolucję wzywającą do zawieszenia walk na świecie na czas zimowych igrzysk olimpijskich i paraolimpijskich w Soczi, które będą trwały odpowiednio w dniach 7-23 lutego oraz 7-16 marca.