Przeciwne uchwaleniu rezolucji były m.in. Rosja, Ukraina, Armenia, a także Chiny, Indie i Kuba. Wraz z USA za rezolucją głosowały państwa europejskie i Japonia. Komisja Praw Człowieka zażądała położenia kresu bezkarności osób winnych morderstw politycznych na Białorusi, ich osądzenia i ukarania, a także wprowadzenia niezawisłości sądownictwa. Komisja wezwała też Mińsk do reformy sił bezpieczeństwa, tak, by respektowały one normy międzynarodowe, zwłaszcza wynikające z Międzynarodowej Konwencji ONZ dotyczącej praw obywatelskich i politycznych. Rezolucja potępiła także arbitralne aresztowania, prześladowania organizacji pozarządowych, partii opozycyjnych i niezależnych mediów oraz dziennikarzy. Wspomniała także o "narastających restrykcjach" wobec praktyk religijnych. - Ta rezolucja, umotywowana politycznie, nie dotyczy poszanowania praw człowieka, lecz stanowi dyktat i jest aktem zastraszania pokojowego narodu przez supermocarstwo - protestował delegat Białorusi, ambasador Siarhiej Alejnik.