Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w ataku na Chan Szajchun, w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci. Dotychczas nie wiadomo kto dokonał tego ataku. Państwa zachodnie oskarżyły o atak wojska prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Rząd Syrii odrzucił to oskarżenie. Według źródeł dyplomatycznych, nie udało się uzyskać wystarczającego poparcia dla żadnego z trzech projektów rezolucji. Pierwszy z nich, zaproponowany przez USA, Wielką Brytanię i Francję, potępia atak i wzywa rząd Syrii do współpracy z międzynarodowymi inspektorami. Rosja, która wspiera reżim Asada, określiła zachodni projekt jako nie do przyjęcia i zaproponowała własny. Grupa 10 niestałych członków RB zaproponowała z kolei własny, kompromisowy projekt oparty głównie na projekcie państw zachodnich. Aby uchwalić rezolucję Rada Bezpieczeństwa potrzebuje 9 głosów "za" i brak weta ze strony któregokolwiek ze stałych członków Rady - USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Rosji i Chin. W lutym Rosja, przy poparciu Chin, postawiła siódme z kolei weto wobec zachodnich prób zastosowania sankcji wobec Asada za przypisywane mu wcześniejsze ataki bronią chemiczną. Chiny zablokowały 6 rezolucji w sprawie Syrii.