"Mniejszości religijne w Pakistanie wciąż stają w obliczu przemocy, powtarzających się ataków na miejsca kultu i dyskryminację w przepisach prawa" - powiedziała Wysoka Komisarz Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka podczas sprawozdania Rady Praw Człowieka w Genewie. "Rząd Pakistanu, mimo rekomendacji ze strony międzynarodowych instytucji praw człowieka, nie znowelizował ani nie usunął przepisów prawa o bluźnierstwie, które prowadzą do przemocy wobec mniejszości religijnych, a także arbitralnych aresztowań i dochodzeń sądowych" - podkreśliła Michelle Bachelet. Głośne procesy Wysoka Komisarz przypomniała o sprawie skazanego w grudniu 2019 r. na karę śmierci za obrazę islamu Junaida Hafeeza. W 2013 r. 33-letni wykładowca został oskarżony przez radykałów islamskich o bluźnierstwo popełnione we wpisach na Facebooku. Cały proces trwający sześć lat mężczyzna spędził w pojedynczej celi. W 2010 roku, w innym głośnym procesie, na śmierć skazano chrześcijankę Aasiyę Noreen, znaną szerzej jako Asia Bibi. Wyrok nie został wykonany. W 2018 r. Sąd Najwyższy uniewinnił kobietę i Noreen mogła wyjechać do Kanady. Jeden z 13 krajów Pakistan jest jednym z 13 krajów, gdzie obowiązuje prawo o bluźnierstwie. Dotychczas nie wykonano żądnego z zasądzonych wyroków śmierci. W kraju dochodzi jednak do samosądów. Prawo wykorzystywane jest głównie do osobistych porachunków. Od 1986 r. zarejestrowano ponad cztery tys. takich spraw. W połowie stycznia 2020 r. sąd w Rawalpindi skazał 87 radykałów islamskich, którzy protestowali przeciw uniewinnieniu Aasiyi Bibi, na kary po 55 lat więzienia. Protesty sparaliżowały kraj i opóźniły wyjazd Bibi. Pod koniec lipca 2019 r. premier Pakistanu Imran Khan publicznie przypomniał, że prorok Mahomet zapewnił mniejszościom swobodę sumienia, a nawracanie siłą na islam jest niezgodne z Koranem. Nowy Pakistan, budowany przez premiera Khana, ma nawiązywać do Medyny proroka Mahometa, która była wieloreligijna.