- Przy takim wzroście koncentracji gazów cieplarnianych, wzrost temperatur na koniec tego wieku będzie znacznie wyższy niż założenia z Porozumienia Paryskiego, zakładającego maksymalny wzrost o 1,5-2 stopnie Celsjusza w porównaniu do poziomu z epoki przedindustrialnej - powiedział sekretarz generalny WMO Petteri Taalas. - Jesteśmy bardzo daleko od celu - ostrzegał. Według najnowszego raportu na temat koncentracji gazów cieplarnianych WMO obecny średni poziom ocieplenia jest "katastrofalny" a prognozy mówią o wzroście temperatur o 2,7 stopnia C. ONZ wyraża nadzieje, że światowi przywódcy podejmą podczas szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow odpowiednie kroki, aby doprowadzić do obniżenia średnich temperatur. - Tu nie chodzi tylko o jakiś wzór chemiczny, czy liczby na wykresie. Chodzi o ogromne negatywne konsekwencje (wzrostu temperatur), które będą miały wpływ na nasze życie codzienne, dobrobyt, stan naszej planety i przyszłość naszych dzieci oraz wnuków - tłumaczył Taalas. Skutki COVID-19 WMO zwróciła uwagę na to, że w zeszłym roku zmniejszone na skutek pandemii COVID-19 emisje gazów "nie wywarły żadnego widocznego wpływu na ogólną ilość gazów cieplarnianych w atmosferze i tempo ich przyrostu". Szczyty klimatyczne ONZ, tzw. COP (Conference of the Parties), to doroczne globalne spotkania, podczas których negocjowane i ustalane są kolejne kroki na rzecz polityki klimatycznej. W tym roku COP26 odbędzie się w Glasgow w Wielkiej Brytanii. Konferencja rozpocznie się 31 października i potrwa do 12 listopada.