Ban Ki Mun powiedział, że to kraje członkowskie zadecydują, jak ewentualnie obsadzić miejsce Arabii w Radzie. Zastrzegł jednak, że na razie nie dotarła do niego żadna oficjalna deklaracja władz w Rijadzie. Wczoraj Arabia Saudyjska - po raz pierwszy w historii - została wybrana na dwuletnią kadencję w Radzie Bezpieczeństwa. Razem z nią wybrano Czad, Chile, Litwę i Nigerię. Arabia Saudyjska odmówiła jednak zajęcia swego miejsca w Radzie. Jako przyczynę podała "niezdolność tego gremium do rozwiązywania i kończenia konfliktów, także zbrojnych". Według saudyjskiego MSZ, nieskuteczność Rady Bezpieczeństwa wynika między innymi ze stosowania przez nią podwójnych standardów. Arabia Saudyjska oświadczyła, że nie będzie zasiadać w tym gremium, dopóki nie zreformuje ono zasad swego działania. Francja wyraziła zrozumienie dla tej decyzji, skrytykowała ją natomiast Rosja. Oba te kraje są stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa.