Dane te opublikował w piątek Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR) w raporcie "Global Trends".- Obserwujemy ogromny skok, wzrost liczby ludzi na świecie zmuszonych siłą do ucieczki z domu - powiedział na konferencji prasowej wysoki komisarz ds. uchodźców Antonio Guterres. Poinformował, że w zeszłym roku liczba osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów wyniosła 51,2 mln ludzi, z czego 16,7 mln stanowili imigranci, a 33,3 mln to osoby przemieszczone na terenie własnego kraju. Dodatkowo odnotowano 1,2 mln osób, które zwróciły się o przyznanie im azylu i czekają na decyzję w tej sprawie. ONZ podkreśla także, że 86 procent uchodźców znajduje schronienie i żyje w krajach rozwijających się. ONZ zwraca uwagę, że rekordowa liczba uchodźców ma związek z licznymi konfliktami regionalnymi m.in. na Ukrainie, w Syrii czy Iraku. Szczególnie ten ostatni kraj w najbliższych miesiącach może mierzyć się z wielką falą uchodźców - przewiduje ONZ. Guterres uważa, że winę za taki stan rzeczy ponoszą w dużej mierze światowe potęgi. - W tej sytuacji dokładnie widzimy koszty nierozwiązywania światowych konfliktów oraz braku polityki zapobiegania im. (...) Dostrzegamy paraliż Rady Bezpieczeństwa (ONZ) w rozwiązywaniu wielu poważnych konfliktów na świecie - podkreślił Guterres. UNHCR przypomina, że w 2012 roku na świecie liczba uchodźców była o 6 mln mniejsza. Genewskie Centrum Monitoringu Wewnętrznych Migracji (IDMC) oblicza, że średnio uchodźca żyje 17 lat poza domem, a na poziomie lokalnym, krajowym i międzynarodowym systematycznie popełniane są błędy, jeśli chodzi o reagowanie na sytuację uchodźców. W piątek przypada Światowy Dzień Uchodźcy.