Hipotez jest wiele. Jedni mówią o świeżych warzywach i zdrowym kozim mleku, inni - o spokojnej wiejskiej atmosferze albo o górzystym terenie, który zmusza ludzi do aktywności fizycznej. 98-letni Stamatis Moraitis, który uprawia oliwki i winogrona, ma własną teorię: "Jak mieszkałem w USA, to lekarze powiedzieli, że mam raka płuc i że umrę w ciągu 9 miesięcy. To było 45 lat temu. Wróciłem na Ikarię i nic się nie wydarzyło. Tu jest czyste powietrze i zdrowe wino, bez konserwantów". Naukowcy mówią, że ważny może być tu czynnik genetyczny, i prowadzą badania, by sprawdzić, czy faktycznie tak jest. Długowieczne społeczności zamieszkują też Sardynię, kalifornijskie miasto Loma Linda czy japońską wyspę Okinawa.