Statek "Charelle" został zaatakowany 60 mil morskich na południe od omańskiego portu Sur. - "Charelle" płynie obecnie na południowy zachód w stronę Somalii. To pierwszy przypadek zbrojnej napaści poza normalną strefą działania piratów. Prawdopodobnie poszukują innych regionów działania, słabiej patrolowanych przez okręty wojenne - powiedział Reuterowi komandor podporucznik Alexandre Fernandes z patrolującej u wybrzeży Somalii portugalskiej fregaty "Corte Real". Dodał, iż korzystający z bandery Antigui i Barbudy "Charelle" nie nadał żadnego sygnału alarmowego, a wiadomość o porwaniu pojawiła się w piątek po południu. Liczebność załogi i jej skład narodowościowy nie są znane. Według Lloyda armatorem "Charelle" jest spółka Tarmstedt International.