Około 100 izraelskich osadników zaatakowało w sobotę mieszkańców dwóch palestyńskich osiedli koło Nablusu na Zachodnim Brzegu Jordanu w odwecie za pchnięcie nożem przez Palestyńczyka dziewięcioletniego Izraelczyka. Ośmiu mieszkańców tych osiedli zostało rannych. Po incydencie dowództwo izraelskie ogłosiło, że rejon obu wsi jest zamkniętą strefą wojskową i wprowadziło godzinę policyjną. - W państwie Izrael nie będzie pogromów nieżydowskich obywateli - powiedział Ehud Olmert, zapowiadając ukaranie winnych napaści. Około pół miliona Izraelczyków mieszka w osiedlach żydowskich na Zachodnim Brzegu Jordanu zamieszkanym przez 2,5 miliona Palestyńczyków i wraz z arabską wschodnią Jerozolimą okupowanym przez Izrael od czasu wojny z 1967 roku.