Jan Olbrycht - jeden z głównych negocjatorów PE wieloletniego budżetu UE na lata 2021-2017 - powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że Platforma mówi "zdecydowanie" o stu miliardach złotych więcej w budżecie niż jest w stanie wynegocjować obecny rząd. "Zakładamy, że nasz rząd po jesieni będzie w stanie wynegocjować zupełnie innego typu sumy (niż rząd PiS - PAP)" - zaznaczył. W ocenie Olbrychta "drastyczna redukcja" w budżecie UE nie wzięła się znikąd. "Mogę zagwarantować, że sposób podejścia przedstawicieli innych rządów jest dosyć czytelny, ale również wielu ludzi w Komisji Europejskiej. Argumentacja: 'dlaczego mamy pomagać Polsce, skoro Polska zachowuje się w taki sposób'. Nikt tego wprost nie mówi, ale to niewątpliwie jest w cieniu negocjacji" - powiedział. Według europosła zachowanie takich rządów jak polski lub węgierski dało "pretekst do zmiany polityki" i "zupełnie innej dystrybucji pieniędzy". "Staramy się ten proces zatrzymać" - podkreślił Olbrycht. "Jesteśmy gotowi do walki zarówno w Parlamencie Europejskim, jak i w rządzie, żeby uzyskać sto miliardów więcej" - zapewnił. Pieniądze na ochronę zdrowia Senator PO-KO Tomasz Grodzki przekonywał z kolei, że "Polki i Polacy zasługują na ochronę zdrowia taką, jaka przysługuje obywatelom UE", a "personel systemu ochrony zdrowia zasługuje na zarobki, których siła nabywcza będzie przynajmniej taka sama jak średnia europejska". "Tymczasem po 4 latach rządów PiS mamy najwięcej zgonów Polaków od wielu lat, grubo ponad 400 tysięcy obywateli zmarło. Mamy wydłużające się kolejki od wielu specjalistów, mamy niezadowolonych, czujących się oszukanymi rezydentów, mamy kompletnie spostponowanych ludzi z niepełnosprawnościami" - mówił senator. Jak zaznaczył, pojawia się w Polsce kolejne poważne zagrożenie, którym jest brak możliwości zaszczepienia nowo narodzonego dziecka przeciwko gruźlicy. W ocenie Grodzkiego lider PO Grzegorz Schetyna, mówiąc o większych pieniądzach, możliwych do wynegocjowania z budżetu Unii, zarysował logiczny i możliwy do wykonania plan, którego ramy czasowe obejmują ok. 7 lat. "Z tych pieniędzy, które negocjatorzy PO i Koalicji Obywatelskiej mogą uzyskać i uzyskają więcej z pewnością spora część będzie musiała być przeznaczona na ochronę zdrowia" - podkreślił. Obietnica Schetyny Schetyna podczas niedzielnego spotkania wyborczego ugrupowań Koalicji Europejskiej w Łodzi zapowiedział, że wynegocjuje dla Polski dodatkowe 100 mld zł środków z UE. Zapewniał przy tym o skuteczności polityków Koalicji Europejskiej. "My te pieniądze w następnym budżecie (UE) załatwimy i wynegocjujemy. Potrzebujemy tylko do tego trzech kroków - zwycięstwa w wyborach (do PE) 26 maja, zwycięstwa w wyborach październikowych do Sejmu i Senatu, a później - przygotowania fachowej i eksperckiej ekipy do negocjacji dużych pieniędzy, tych 500 miliardów złotych. I to jest dzisiaj nasza obietnica wyborcza" - zadeklarował Schetyna. Projekt nowego budżetu UE Zgodnie z przedstawionym w maju ubiegłego roku projektem nowego budżetu UE, do Polski ma trafić 64,4 mld euro na politykę spójności, czyli o ok. 20 proc. mniej niż w obecnej perspektywie. Komisja Europejska przewidziała cięcia w unijnej polityce spójności o ok. 10 proc. i we Wspólnej Polityce Rolnej o 15 proc. Nowe zasady rozdziału środków polityki spójności - przygotowane przez obecną Komisję Europejską - przewidują, że wielkość funduszy będzie nadal powiązana z bogactwem regionów, ale są też kryteria dodatkowe, takie jak bezrobocie wśród ludzi młodych, niski poziom szkolnictwa, zmiany klimatyczne oraz przyjmowanie i integracja migrantów. Więcej pieniędzy ma być natomiast na badania i rozwój czy edukację. Całkowity budżet na politykę spójności dla całej UE na lata 2021-2027 ma wynieść w zobowiązaniach i cenach bieżących (uwzględniających inflację) 373 mld euro.