Objawy zatrucia pojawiły się - według różnych źródeł - u 479-497 studentów po spożytym w poniedziałek posiłku serwowanym w stołówkach przy akademikach znajdujących się we wschodniej dzielnicy Kairu, Nasr City. Przedstawiciel resortu zdrowia Chalid el-Chateib podkreślił, że nie stwierdzono przypadków śmiertelnych zatrucia. W związku z masowymi zatruciami na ulice Kairu wyszli studenci. Do pierwszych demonstracji doszło w poniedziałek: setki młodych ludzi blokowało drogi i skandowało hasła wymierzone przeciwko władzom uniwersytetu. Studenci domagali się również ustąpienia rektora i zapowiedzieli kolejne manifestacje na wtorkowe popołudnie. Prokurator generalny Egiptu nakazał we wtorek wszczęcie dochodzenia w sprawie zatrucia żywnością. Wizytę na uczelni i kontrolę jedzenia w stołówkach zapowiedzieli również przedstawiciele ministerstwa zdrowia - podała egipska agencja MENA. Nie po raz pierwszy doszło do masowego zatrucia na uniwersytecie Al-Azhar; w styczniu miała miejsce podobna sytuacja i wtedy również studenci protestowali. Uniwersytet jest częścią meczetu Al-Azhar. Ten ważny ośrodek akademicki w świecie muzułmańskim, w którym uczą się sunnici, poza studiami teologicznymi, posiada również dwa wydziały świeckie: humanistyczny i nauk ścisłych.